Druk 3D w motoryzacji – Arrinera Hussarya

Druk 3D – Arrinera Hussarya – Drukarki 3D w motoryzacji

Treść tego wpisu nie nadaje się na pełny artykuł, ale z pewnością warto go opublikować. Choćby dlatego, że warto promować polską myśl techniczną i polskie rozwiązania. Chodzi o samochód Arrinera Hussarya który powstał dzięki współpracy polskich inżynierów. Oczywiście druk 3d i drukarki 3D również się podczas całego przedsięwzięcia przewinęły 😉

Co prawda wiem czym jest tłok i po co ma korbowód, a i świece wiem gdzie nowe włożyć to jednak między klasycznym autem miejskim a supersamochodem jest ogromna przepaść technologiczna. Za nią już nadążyć potrafi raczej fan motoryzacji a nie zwolennik druku 3D obserwujący przy kawie jak to powoli warstwa po warstwie drukarka 3D wypełnia swoje przeznaczenie drukując kolejny model zesłany jej przez jej stwórcę.

Żeby było jasne o czym piszę polecam obejrzeć klip promujący Arrinera Hussarya:

 

Jak widać motoryzacja czerpie z druku 3D i technologii FDM oraz innych 😉 I czerpać będzie coraz więcej. Wg. 3dprintingindustry.com druk 3D w branży motoryzacyjnej do 2019 roku osiągnie wartość niemal pięciokrotnie większą niż obecnie. Przewiduje się, że będzie to około 1.1 miliarda dolarów podczas gdy na tą chwilę jest to w przybliżeniu 267 milionów dolarów. Co ciekawe, wbrew temu czego można by się było spodziewać, druk 3d i jego rosnąca wartość w branży motoryzacyjnej dotyczy w większym stopniu wykorzystania materiałów kompozytowych i polimerów nie zaś metali.

Tchnęło mnie do napisania tego wpisu w momencie gdy zobaczyłem w tle pracującą profesjonalną drukarkę 3D firmy Stratasys, model Objet Connex 500. Drukarka 3D za bagatela 250’000$. Czy warta swojej ceny ciężko powiedzieć, ale jej możliwości prezentują się znakomicie. Zdjęcia wydruków 3d można także zobaczyć na tej stronie. Najciekawszą jej funkcją wg mojej oceny jest możliwość druku z różnych materiałów jednocześnie. Pozwala to np. stworzyć manekina posiadającego wewnętrzny szkielet z materiału twardszego oraz skórę z imitującego właściwości fizyczne ludzkiego ciała.

Branża motoryzacyjna jest beneficjentem druku 3D na chwilę obecną głównie w ramach szybkiego prototypowania co też widać w pracach zespołu Arrinery. Co raz częściej jednak pojawiają się śmielsze projekty jak np: Ekologiczny samochód Urbee. Myślę jednak że w miarę dojrzewania technologii druku 3D oraz pojawienie się wśród szerszego grona osób przekonania iż drukarki 3D nie muszą służyć jedynie do produkcji jednostkowej, pojawią się coraz bardziej ciekawe projekty. Póki co, drukowanie samochodu może być uznane za przesadę a jeżdżenie nim za ekstrawagancję, ale kto wie co przyniesie przyszłość?

Na koniec małe „the making of”: